20 listopada 2013

z boku...

Te wasze sztuczne przywitania z martwym uśmiechem.
Ten drętwy rechot gdy nic śmiesznego.
To spojrzenie niby pełne symaptii a za plecami zawiścią bijące.
Te słowa niby miłe a obłudą podszyte.
To wszystko co niby złote a tak naprawdę to tombak.
Te wasze ludzkie gadu-gadu pełne jadu...
Ja się do tego nie nadaję...
wolę stać z boku....




 photo znalezione w google, 
nie posiadam do niego praw autorskich,
jeśli to TWOJE daj mi znać, 
przypiszę kredyt twórczy :)

Brak komentarzy: