2 października 2013

Litości

tiaaa... bo to co chcę robić w chwili wolnej,  to oglądać zdjęcia dzieci koleżanek :/
jak siedzi i trzyma kubeczek, 
jak śpi, 
w okularach przeciwsłonecznych, 
w czapce, 
bez czapki, 
na huśtawce, 
na rowerku... 
aż mnie korci by zapytać czy ma może takie zdjęcie jak dziecię kupę robi... ?
ok, rozumiem, duma was rozpiera drogie mamy i pojawia sie w was nieodparta chęć dzielenia się każdym zdjęciem-momentem swojego rosnącego malucha, ale żesz miejcie litość... 
ja tez mam dziecko i nie wpycham w was 11-stu lat z jej rozwoju i ''niedorozwoju'' (czytaj: gdy włącza się głupawka) w postaci ciągnących się slajdów na telefonie z panną Nieletnią w roli głównej...


Brak komentarzy: