6 kwietnia 2009

Szerokie rozstawienie ramion

widzę się całą.
kompletnie naga siedzę przed tą swoją wymarzoną szafą...
patrzę sobie szczerze w oczy ze słabym zrozumieniem własnej uległości... ech... zawiodłam się na sobie....

zakładam,że wszelkie niepowodzenia mają mnie wzmocnić, mają wykształcić w nowe doświadczenia.
zakładam,że mam silną wolę i moge tworzyć rzeczy wielkie, że mogę wszystko jeśli tylko tego pragnę.
zakładam,że jestem panią własnego losu.
zakładam,że panuję nad swoim ciałem, nad swoimi pokusami, nad pragnieniami.
zakładam ,że jestem ponad swoje wady, bo nie one świadczą o mnie, bo wiem kim jestem.
zakładam,że mam wsparcie osób mnie otaczających- rodziny, przyjaciół
zakładam, że skoro już pokonałam siebie to mogę zrobić to po raz kolejny
zakładam,że dla chcącego nic trudnego.
zakładam,że w 6 tygodni pozbędę 10 kilogramów.
szeroko rozstawiam ramiona na powitanie moich założeń...

tymczasem....

zakładam ubranie, bo nie mogę na siebie patrzeć....

Brak komentarzy: