tiaaa... bo to co chcę robić w chwili wolnej, to oglądać zdjęcia dzieci koleżanek :/
jak siedzi i trzyma kubeczek,
jak śpi,
w okularach przeciwsłonecznych,
w czapce,
bez czapki,
na huśtawce,
na rowerku...
aż mnie korci by zapytać czy ma może takie zdjęcie jak dziecię kupę robi... ?
ok, rozumiem, duma was rozpiera drogie mamy i pojawia sie w was nieodparta chęć dzielenia się każdym zdjęciem-momentem swojego rosnącego malucha, ale żesz miejcie litość...
ja tez mam dziecko i nie wpycham w was 11-stu lat z jej rozwoju i ''niedorozwoju'' (czytaj: gdy włącza się głupawka) w postaci ciągnących się slajdów na telefonie z panną Nieletnią w roli głównej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz